piątek, 4 grudnia 2015

Message 33. 

Robert, który nie cierpi się przebierać z okazji różnych uroczystości, nie mógł trafić gorzej. W Tajlandii każdy pretekst jest dobry do świętowania, a przede wszystkim - założenia specjalnego stroju. Wystarczy wspomnieć, że nawet szkolne mundurki są w trzech rodzajach: codzienny, sportowy i piątkowy. Poza tym, co chwila wypada jakieś święto, wymagające odpowiedniego kostiumu: Halloween, Loy Krathong, Hero's Day, a dziś -Urodziny Króla. Tak naprawdę są one jutro, w sobotę, ale szkoła świętowała już dzisiaj. Wszyscy musieli przyjść w żółtych koszulkach (królewski kolor). Po mieście też większość osób chodzi już na żółto, wszędzie zresztą są sprzedawane t-shirty na tę okazję, głównie z napisem "Bike for Dad". Urodziny Króla to zarazem dzień ojca w Tajlandii i za tydzień, dla uczczenia ojca narodu, odbędzie się tu wielka rowerowa parada.
Ale wracając do szkoły, to dziś rano był uroczysty apel, wszystkie dzieciaki zebrały się przed portretem króla i wyglądały jak stado kurczaków. Przemówił dyrektor, co zajęło mu jakieś 30 sekund, a powiedział mniej więcej to: "Drogie dzieci, pamiętajcie, że jutro jest święto i w związku z tym poniedziałek jest wolny. Nie musicie przychodzić do szkoły!"
Teraz rozumiecie, że pomimo tej całej jazdy z ciągłym przebieraniem, Robert jednak lubi swoją wyluzowaną szkołę. W przyszłym tygodniu jeszcze tylko Christmas Party w świątecznych kapeluszach i ferie!!!



drzewo z życzeniami dla króla 




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz