niedziela, 29 maja 2016

Message 63.    


Bangkok nocą jest obłędny, szczególnie z lotu ptaka. Wreszcie udało nam się zebrać z moimi tutejszymi koleżankami i wyjść wieczorem na miasto. Przesiedziałyśmy na dachu hotelu Marriott, bo wszystkie drogi – a właściwie windy - prowadzą tu nocą do sky barów, czyli knajp na dachach wieżowców. Było super! Czułyśmy się jak w serialu „Sex w wielkim mieście” i każda chciała być Samanthą. Best gang ever, to: Christina i Ditte (Dania), Isabelle (Francja), Martina (Słowacja), ja i Angela (Włochy), która co prawda nie mogła przyjść, ale nadrobi następnym razem. 
Cdn… :) 




4 komentarze: