poniedziałek, 30 maja 2016

Message 64. 

Och, ach - jestem tak dumna z syna, że zaraz pęknę! Robert, który jeszcze do niedawna histeryzował przed pójściem na szkolny basen, właśnie wygrał dwa wyścigi podczas dzisiejszej Gali Pływackiej - stylem dowolnym i grzbietowym. Wydawało mi się, że on to za bardzo nie umie na plecach... Nawet podczas ostatniej lekcji szło mu raczej kiepsko i uśmiałam się, kiedy po zajęciach wyszedł z basenu z tekstem: - Wiesz mama, myślę że wygram.
I wygrał! Co to jednak znaczy siła pozytywnego myślenia :) Na plecach płynął co prawda z deską, a poza tym (powiedzmy sobie szczerze) w jego grupie nie było klasowych gwiazd sportu - ale jednak wygrał! Jest najlepszy i najwspanialszy, trzeba to obiektywnie przyznać ;) A po wyścigu dostał całusa i przytulasa od Filippy. Było warto. 
Cała ta Swimming Gala była bardzo fajnym wydarzeniem. Zawody trwały cały dzień, z podziałem na poszczególne klasy. Najbardziej przeżywali oczywiście rodzice. Tłum mamuś i tatusiów kłębił się przy basenie z aparatami i doprawdy cud, że żaden rodzic nie wylądował w wodzie. Choć niejeden gdyby mógł, to by pewnie wskoczył, by wesprzeć latorośl. 
Na koniec były jeszcze zawody drużynowe, taka sztafeta jakby. Ekipa Roba wypadła słabo, czym się zmartwiłam nieco. w przeciwieństwie do Roberta, który stwierdził: - Oj mama, to nie były wyścigi, tylko taka zabawa.
Chyba powinnam się do niego zapisać na jakąś terapię. Dziecko, to zdecydowanie najlepszy trener personalny jakiego sobie można wymarzyć!
                                                         
A oto i nasz Mistrz freestylu :) 








Kotoha wygrywa zdecydowanie w kategorii: strój kąpielowy




3 komentarze:

  1. Wow!! Gratulacje dla Roberta! Zdecydowana przewaga nad pozostałymi zawodnikami! :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Koniecznie przekaż Robertowi moje gratulacje! Super!

    OdpowiedzUsuń